Moja nadzieja czyści skrzydła w czerwieni gasnącego słońca szykuje sobie strój w domu dobry anioł miejsce mości dobrze mieć swój kąt albo kątów kilka Powiada tercybiades A ja mimo wszystko mu wierzę K. Miejsce z widokiem na czas i przestrzeń, słowa zaplątane w twoją sukienkę - tę na co dzień i od święta i tę od „Matko boska”. Miejsce bez szaf, szuflad schowka pod łóżkiem, odrobiną cienia rzucanego przez krzesła Gdzie nic nie trzeba można wszystko. T.
Od T. do K. i odwrotnie