niedziela, 6 lipca 2025

"Drobnochwila"

Moja nadzieja

czyści skrzydła

w czerwieni gasnącego słońca

szykuje sobie strój

w domu dobry anioł

miejsce mości

dobrze mieć swój kąt

albo kątów kilka

Powiada tercybiades

A ja mimo wszystko mu wierzę


K.


Miejsce z widokiem

na czas i przestrzeń,

słowa zaplątane w twoją sukienkę
- tę na co dzień i od święta
i tę od „Matko boska”.

Miejsce bez szaf, szuflad

schowka pod łóżkiem,

odrobiną cienia rzucanego przez krzesła

Gdzie nic nie trzeba

można wszystko.

T.



5 komentarzy:

  1. Tercy,jak tu ładnie.
    Stoję z rozdziawioną buzią i chłonę rzepakowy sen. Z oddali dom się do mnie uśmiecha i macha wiotką witką dymu...

    OdpowiedzUsuń
  2. Istotnie, jakieś domiszcze tam stoi, ale czyje nie mam pojęcia. Nigdy nie sprawdziłem. Konweniuje za to całkiem nieżle z zielenią i rzepakiem :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Chłonę te myśli i rozwijam po swojemu…

    OdpowiedzUsuń

Grosik za Twoje myśli...

Tęcza

Niech czas Wam sprzyja! K. 2025 Tak powiedziała Poetka i czas im sprzyjał płynąc łagodnie powolutku słowo, po słowie dobierając w...

Z zaczytania