Okruchy marzeń,
drobinki snu,
wierne przeszłości -
atramentowe plamy,
wczepione w palce jak rzep.
Nie oszukują logiki zdarzeń,
po prostu mają ją gdzieś.
Dlatego blądzę
pośród domysłów,
luźnych skojarzeń,
próbując wyłowić z nich sens.
Wszystko na próżno.
Jakby nie w porę.
Gdy ciebie nie ma -
jestem najemcą
domku z kart.
T.
2025
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Grosik za Twoje myśli...