jest w nas niepokój nawróceń
- czas zagryzany niemówieniem
dopomina się o rozgrzeszenie
wyliczane na palcach kolejne katastrofy
uśmiechają się pobłażliwie
K.
Zamknięty w pawlaczu daleki jestem zimie. Kurz kołysze me skrzydło nietoperza - stygnę. Nie tak dawno w pogoni za tęczą łzy chwytałem garś...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Grosik za Twoje myśli...