Smuteczki i nepomuk



brakuje mi lekkości nadmorskich dni
uśmiechu nie w porę
mgły tuż nad wodą
stóp grzęznących w sypkim piasku
nasiąkam wilgotną jesienią
i nie wiem czy to źle czy dobrze
nad studzieniczańską groblą zatrzymuje mnie nepomuk
Nepomucenie, ach Nepomucenie
ładnie ci w tej jesieni

K.



Chłodną dłoń wyciąga do mnie jesień
nie roztkliwia się
chociaż drzazgi z warg wyciąga
jedne trucizną podeszły
- znam się z nimi od zawsze
inne z kołysek świeżych wysuwa
nie tonę w krzyku
Nepomucen nad groblą przenosi tajemnice
ma wszystkie klucze
leżę
dobrze mi z jesieni chłodną ręką na ustach
dobrze - nie trzeba więcej
dobrze
jeszcze tylko jedna

T.


02.11.2014

Komentarze

  1. Czytacze z zadowoleniem także :)
    dla "słów, które są jak ludzie; kiedy pukają musi się znaleźć Ktoś kto im otworzy"

    OdpowiedzUsuń
  2. uwierzą, kiedy powiesz:
    wczorajszą noc spędziliśmy we dwoje
    zaprzeczą jednak temu,
    co widać gołym okiem,
    dlatego przytnijmy żywopłoty
    żeby wyjrzeć na świat
    zza wspomnień

    OdpowiedzUsuń
  3. stalowe żywopłoty...

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty