***

w moim niebie aniołowie
przychylni ciszy
chodzą na palcach
bosymi stopami
strącają marzenia
wprost na twą pościel
K.


Z Twojego nieba,
co wieczór
przychodzi Anioł.
Przysiadając na brzegu łóżka,
ręką pełną ciszy
układa do snu moje zmarszczki.
Co wieczór
z Twojego nieba
kapie na pościel
deszcz ciepłych myśli.
Co noc
śnię sny Twojego nieba
którymi napełniasz poduszki.
T.


październik 2011

Komentarze

  1. .......podglądam , choć czuję się intruzem.....cudnie współbrzmią te wiersze......
    Majka

    OdpowiedzUsuń
  2. wyjątkowe to. :)
    choć pewnie - jak zwykle. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Maju, poczuj się jak wyglądany niecierpliwie gość. Jesteście tu wyglądani z radością:)


    Itako:)

    OdpowiedzUsuń
  4. K ma rację. Dodam tylko, że wiersze cieszą dwa razy bardziej, kiedy pojawiają się pod nimi komentarze.
    Bez Was jest smutno.

    T.

    OdpowiedzUsuń
  5. Fajnie tu pooddychać z Wami poezją.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty