Litania
Mam serce z kamienia
wyrobione twardymi palcami.
Mam serce z kamienia
nieczułe na dotyk.
Mam serce z kamienia
bijące na dnie studni.
Możesz je rozpołowić,
możesz na pył zmielić,
kłamać
- to mąka.
Lecz czy je wzruszysz?
Mam serce z kamienia
opowiadające twardą historię.
Mam serce z kamienia
krwawiące diamentowo.
Mam serce z kamienia,
nie umiem być z nikim.
Nie umiem być z tobą.
T.
masz serce z kamienia
i mur w tobie kwitnie
późno majowym niedoczekaniem
nim kwiaty zwiędną
a słowa znikną
nic przecież po nas
tu nie zostanie
przeminą noce
ucichną deszcze
pył z dróg opadnie
na rozstaje
i tylko czasem wiatr wyszepcze
czy aby z serca coś zostaje?
K.
maj 2010
Mam serce z kamienia
wyrobione twardymi palcami.
Mam serce z kamienia
nieczułe na dotyk.
Mam serce z kamienia
bijące na dnie studni.
Możesz je rozpołowić,
możesz na pył zmielić,
kłamać
- to mąka.
Lecz czy je wzruszysz?
Mam serce z kamienia
opowiadające twardą historię.
Mam serce z kamienia
krwawiące diamentowo.
Mam serce z kamienia,
nie umiem być z nikim.
Nie umiem być z tobą.
T.
masz serce z kamienia
i mur w tobie kwitnie
późno majowym niedoczekaniem
nim kwiaty zwiędną
a słowa znikną
nic przecież po nas
tu nie zostanie
przeminą noce
ucichną deszcze
pył z dróg opadnie
na rozstaje
i tylko czasem wiatr wyszepcze
czy aby z serca coś zostaje?
K.
maj 2010
Kropla drąży kamień. A serce można na temblak.
OdpowiedzUsuńO, udało mi się. Nie anonimowo, ale incognito. Zawsze to coś.
OdpowiedzUsuńInco, a jak zeeeejdzie na tem temblaku?:P
OdpowiedzUsuńBrawo!zdolna bestia.
Inco... brzmi znajomo.
OdpowiedzUsuńTercybiadesie, incognito przyszła ta, która herbatą od misiów Cię częstowała:P
OdpowiedzUsuńOj...
OdpowiedzUsuńBo ja tu przychodzę nie jako ja, ale jako ta druga we mnie :P
OdpowiedzUsuńSię powsłuchiwać w arytmię przyszłam. Arytmię i a-rytmię. Lubię tak.
Zaraziłaś się a-rytmią.
OdpowiedzUsuńNiepewna następnego kroku
tracisz dystans.
Zaplątana w słowa
ugrzęźniesz incognito.
Zaraziłaś się arytmią.
Składasz usta
w oddechu modlitwie.
Odmierzasz
- Jeden dla Niej
- Jeden dla Ciebie.
...
OdpowiedzUsuńZa co bardzo dziękuję, bowiem już dawno nie bredziłam, a lubię.
Taa, bredzenie jest dobre na krążenie i w ogóle. Wiem, sam stosuję, nawet nie od czasu do czasu, a non stop:)))
OdpowiedzUsuń- Jeden dla niej
OdpowiedzUsuń- Jeden dla siebie.
Powinno być. Nie wiem, dlaczego nie jest. Trzeba włączyć moderowanie komentarzy...
Słodka! Jak to się robi?
A skoro o tym mowa to mam jeszcze gwóźdź do wbicia... Wnerwia mnie mój internetowy analfabetyzm.
Drugi gwóźdź dla mnie, poproszę.
OdpowiedzUsuń- Jeden dla mnie
- Jeden dla Ciebie.
I teraz się zgadza :)))
Incognito, wiersz sprowokowałaś.Ba Ty go dostałaś:P:)))
OdpowiedzUsuńTercybiadesie, włączone moderowanie.
Zapisz się do mnie na nauczki:P