22.

Szafarka
Zasznuruj mnie mocną dratwą
nim po nas nie będzie
ni słów ni dreszczy
nim zielone statki odpłyną
w ciemność kredensu
Zasznuruj mnie niekochaniem
nim szafarka pamięć
w przepastną kieszeń schowa
klucz do nas dwoje.
K.

Zakwitła w oddechu szyba
wczorajszym wyznaniem.
Poręcz krzesła,
strząsając kurz
rozpromieniła się blaskiem
niedawnej obietnicy.
I tylko porcelana rozkapryszona niewiarą
podzwania w kredensie
zaprzeczając nieśmiałemu
- Być może.
Być może,
zasznuruje mu usta.
Być może,
strachem ugodzone
wytryśnie
- Na pewno!
T.


kwiecień-maj 2010

Komentarze

  1. Nie uważasz K. że tu tak przygnębiająco pusto w komentarzach? Lubię komentarze. Zera są takie... takie jajcowate.

    OdpowiedzUsuń
  2. Czyli co?Zamykamy komcie?:P
    Zera są jak zdziwione usteczka, które za chwilę wydadzą radosne oooooo;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Przecież tu nie da rady wstawić komentarza. To jest technicznie niemożliwe. Wiem, co mówię, bo próbuję trzeci raz. Ja tylko chciałam napisać, że podglądam, ale wstydzę się wychylać, więc pozostanę incognito. A właściwie anonimowa pozostanę, o ile ten cholerny komentarz przejdzie.

    OdpowiedzUsuń
  4. A ja spróbuję przesłać bazyliowy komentarz z prośbą, żeby TE-KA była nadal TAKA :)

    OdpowiedzUsuń
  5. widzę nową szafkę masz na słowa:)
    pozdrawiam:)
    R

    OdpowiedzUsuń
  6. oooooo;)
    /rozdziawiło mu usta radosne zdumienie/

    OdpowiedzUsuń
  7. Hurra:D Nareszcie zaszumiało:)Bardzo się cieszę.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty