poniedziałek, 7 lipca 2025

Statki moich tęsknot

rozkładam talerze na stole

lekko rozkołysane opowiadają

wszystkie katastrofy

w których tak daleko im było do ludzi

wygładzam rogi strachu

wszystkich panien wierzących

w cud zamążpójścia

K.




To nie czas na cuda

ani nie pora, by przygładzać zmarszczki.

Życie się żyje

przewracając półki,

na których porozstawiano pamiątki.

Śmieje się z każdego:
- nigdy
- nie wierzę
- na zawsze.

Coś chowa w zanadrzu,

jakieś otwarte okno,

miejsce na ławce,

nagły przeciąg

żeby przewietrzyć głowę z zaśniedziałych myśli.

Przestać być wygodnie.

Zacząć być po prostu. 

T.


nieprzewidywalność zatrzaśniętych drzwi

z czasem potrafi roześmiać codzienność

dziś małą łyżeczką delektuję się nami

do syta

K.


 




2 komentarze:

Grosik za Twoje myśli...

Tęcza

Niech czas Wam sprzyja! K. 2025 Tak powiedziała Poetka i czas im sprzyjał płynąc łagodnie powolutku słowo, po słowie dobierając w...

Z zaczytania