Przejdź do głównej zawartości

Wizja

Sen przynosi upadek.
Ziemia drży
- umiera miasto.
Portale gną się,
łamią,
kolumny płaczą gruzem,
kurzem spływają ulice.
Mgła ślepa,
mgła przeklęta
krzykami karmiona
w nieszczęście puchnie.
Zdjęte trwogą zaułki
zamykają oczy i usta kamienicom.
Ginie miasto!
- wołają gruzy.
Ginie człowiek.
- szepcze ziemia.
T.

styczeń 2010 


Giniesz człowieku, gdy milczysz
coraz mniej mi ciebie
tylko nocami gdy ciemność chwyta za gardło
jesteś tak blisko w niedotknięciu
 że aż bolisz
K,

luty 2014

Komentarze

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

( W uśmiech odzianą cię widzę...)

W uśmiech odzianą cię widzę, Z nim niespodziewanie się pojawiasz. Ot, warg lekkie rozchylenie, Grymas, chwilę przeszłą kwitujący. Nic to. Nic to powiadam. Ze zdziwieniem naiwnym w oczach stęsknionych, Sen mój spokojny przerywasz, Wchodząc między zdań równe szeregi. Cóż z tego, żem mozołem pracę okupił? Nic to. Nic to powiadam. Pochlebstwem rozgościsz się, łzą przekupisz bezsenność. Znów zapomniane? Od nowa zaczęte? Czas nieostrożnie nadzieją nakarmisz, przekonasz. A gdy syty nią radośnie rozkwitnie… Nic to. Nic to powiadam. T. 25.05.06 niech pan zaczeka jeszcze tyle między nami kart do zagrania tyle słów przebieranych aż do zgrania niech pan zaczeka spłoszone nie wiem wyrywa się miedzy snami nic istnieje między nami nic to? K.

"Life for rent"

Wbiegła do ulubionego budynku. Zanim się tam znalazła, pod nogami znajomo zachrzęściła żwirowa ścieżka, z okien niósł się głos Dido. Uśmiechnęła się. Dziś chciała mu opowiedzieć, że za chwilę znowu fontanna będzie szeptać bluesowe rytmy i że ona tam będzie, i że on musi nazbierać dużo drobniaków, bo na Kościuszki wprowadzono parkomaty. Otarła pot z czoła i pokonała ostatnie piętro. Poprawiła niesforną grzywkę i złapała za klamkę, drzwi nie chciały ustąpić. Spróbowała jeszcze raz i znów nic. Zrezygnowana oparła się plecami o drzwi. Po chwili zrozumiała, że tak naprawdę tych drzwi nie ma...Po korytarzu nieistniejącego domu niósł się coraz cichszy głos: I haven't really ever found a place that I call home I never stick around quite long enough to make it I apologise that once again I'm not in love But it's not as if I mind That your heart ain't exactly breaking It's just a thought, only a thought But if my life is for rent and I don't learn to buy Well I deserve no...

Jeden

Nie wchodzi się dwa razy do tego samego serca? K.  Czy Pani widzi? Ten sam korytarz, ten sam wiatr echem odbija się od ścian gwiżdże, śpiewa, chwyta w lot iskry uczepione kandelabrów. Czy Pani słyszy? Tam, na progu zastygł w milczeniu krok kogoś, kto odejść stąd nie zdoła. Lecz nie o słowa chodzi sercu nie o kroki kłóci się z przestrzenią czas. Wszystko już wie, że nic nie będzie pierwsze. Wszystko, jest kolejny raz. T? nadstawiam serce spłoszony czas ucieka w tym mniemaniu o nas ciągle brakuje kropli ponad miarę rozlanej milczeniem K. styczeń 2016