Schody


Uratuj mnie

powtarzasz każdego poranka
każąc opowiadać sobie jutro.
Przysiadam na brzegu łóżka
pozwalając słowom walczyć
czekam aż oswoją w Tobie dzisiaj.
Pytasz
Pogubiłeś metafory?
Zbyt przejęte życiem
odpowiadam,
a ty śmiejesz się z próżności
- moja, Twoja ulubiona wada.
Po tym śmiechu wiem,
że dzień się zaczął
i w Tobie.
T.




dzień zaczyna się w twoich oczach
otwieram dłoń i linią życia płyniemy
kruche łódeczki chybotliwe jutrem
w kuchni czajnik wygwizduje
kapitańskie tango
jutro nie istnieje
mówię
zamykasz moją dłoń
K.


grudzień 2011

Komentarze

  1. ....jestem, zachwyconam :)
    Majka

    OdpowiedzUsuń
  2. .. zamyślam się.. rozmyślam..
    kolejny raz przy waszych słowach..

    :)

    OdpowiedzUsuń
  3. To chyba jedne z moich ulubionych Waszych wierszy :-).
    Widzę te poetyckie obrazy przed oczami, jakby były żywe. To cecha prawdziwej poezji. I ten tragizm ich tak bardzo mnie porusza. I ta czułość.

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie wiem, jak K, ale mnie jest bardzo przyjemnie czytac takie komentarze:)

    T.

    OdpowiedzUsuń
  5. Ponieważ plan wysyłkowy został wykonany, a zostało mi jeszcze kilka "dokradzionych" sztuk wciąż jest szansa dla chętnych:)
    /się napraszam, wiem, ale to takie miłe uczucie:)/

    T.

    OdpowiedzUsuń
  6. bardzo dziekuję za tomik, ktory właśnie do mnie dotarł, Tercy, Blue, no niech Was uścisnę miluchy wy moje :D

    pstro

    OdpowiedzUsuń
  7. Podziękować przylazłam więc Wam obojgu..
    bez Was nie było by tego miejsca... tych słów.. tych emocji w Nas.. Dziękuje.. za tomik, za to że się moge wzruszyć, uśmiechnąć, zamyślić..

    Kasiu.. Tomaszu.. uśmiech dla Was :-*

    OdpowiedzUsuń
  8. T. to nie zwykle miłe czytać takie słowa. :)
    (ciągle czekam:P)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja się zastrzelę albo zakopie żywcem... A poszło pocztexem...

    Bardzo niezwykle:))

    T.

    OdpowiedzUsuń
  10. co to za Jan, co się nie może zdecydować na numerek? Nie znam kolesia, a się do wszystkich przyczepia...;)

    T.

    OdpowiedzUsuń
  11. Bardzo serdecznie dziękuję Wam obojgu za tomik poezji "Te Ka"! :-) To niesamowite móc Was czytać nie na blogu, a w wersji "papierowej". Teraz marzy mi się jeszcze wielka promocja Waszej książki :-). Życzę Wam, żeby się o niej dowiedziały miliony czytelników :-).

    OdpowiedzUsuń
  12. Taki czasoholik:D

    Holender, miliony? Powinny znaleźć się tam nasze foty. Może miałbym branie? O K z jej spojrzeniem się nie martwię:)

    T.

    OdpowiedzUsuń
  13. A mnie wczoraj w drodze do pracy zaczepił listonosz, no i zostałam szczęśliwą posiadaczką Waszego tomiku. Uprzejmie melduję, że wiersze podczytywałam już w robocie:) I jestem bardzo, bardzo zachwycona Waszym pisaniem. Zresztą K. o tym doskonale wie. Czas, by dowiedział się i T.:) Jeszcze raz bardzo dziękuję. p.s. trzymam kciuki za miliony:)

    OdpowiedzUsuń
  14. Gdzie można zakupić lub zamówić
    tomik Waszych wierszy..?
    Tak bardzo chciałabym móc je czytać
    w ogrodzie... w pociągu... na łące...

    OdpowiedzUsuń
  15. Renato:)

    Violu, niestety do połowy lutego tomik można zamówić tylko u mnie.

    tercybiades@tlen.pl

    OdpowiedzUsuń
  16. Wrócę do domu to wyślę maila...
    Rezerwuję trzy ;-)

    OdpowiedzUsuń
  17. bielą kartek się zaczynasz
    i zaraz potem dźwięczysz
    szeregiem pochyłych liter
    łapię cię za słowo
    i coraz więcej we mnie
    wzruszenia na więcej

    Dziękuję T.
    Niezwykłe to uczucie. I wiesz? Za drugim razem jest jeszcze przyjemniej
    :)

    OdpowiedzUsuń
  18. to ja mam propozycję na trzeci, ale o tym potem:)

    T.

    OdpowiedzUsuń
  19. Wiesz, kiedy najlepiej się czyta wiersze?
    Gdy z ukosa pada światło lampki, za oknem wiatr, a Ty czytając nie wiesz, czy już zasnąłeś, czy Ci się śni? Otwierasz szeroko oczy i trzymasz w reku tomik swojej poezji.
    Uśmiechasz się. Krople na ławce mrugają porozumiewawczo w świetle latarni.

    OdpowiedzUsuń
  20. Ten trzeci tomik to opowiadania? Nie musicie odpowiadać. Mam nadzieję, że tak :-).

    OdpowiedzUsuń
  21. Już wydawało się, że nie znajdę klucza do TeKa . Jest.
    Wydawało się, że trudno urzec mnie słowami szeleszczącymi na kartkach. Urzekło. Bardzo.
    Dziękuje Tomku i Kasiu :)
    bazylia

    OdpowiedzUsuń
  22. Igriano, ech.Któż to wie? Chyba T.;))

    Bazylio ciesze się, że Ci się spodobało. Ja wiersze T, podczytuję przed snem z wielką przyjemnością:)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty