12.

katedrą milczenia mi bywasz
z wszystkimi psalmami
drżącymi pod palcami
jesteś jak
słów dobieranie
koraliki różańca
do siebie przytulone
w niewielkiej przestrzeni
wołające każdą chwilą
o cowieczorne amen
wieńczące dzieło
K.

Gdybym cię nie znał,
Lżej by było iść do przodu.
Gdybym cie nie znał,
Nie oglądałbym się wstecz.
Gdybym cię nie znał,
Nie miałaby sensu żadna rzecz.
T.

nie znasz mnie
podnosisz się w milczeniu
nie znasz mnie
jutro widzisz
gdybyś mnie znał
słowa nie byłyby tak proste
K.

wrzesień 2007

Komentarze

Prześlij komentarz

Popularne posty