piątek, 8 sierpnia 2025

Sen

zawieruszył się
zabrał miodowe włosy
spojrzenie głęboko orzechowe
wyprowadził na spacer poduszki
niedaleko
na balkon
kołysze się na rogu prześcieradła
niedokładnie strzeżonego łóżka
sen

K.

2009 


Mam go.
Przysiadł u mnie
na półce z książkami.
Jedna po drugiej
pożera stronice
szeroko otwartymi oczami.
To śmieje się, to płacze
- tka ze słów ciepły koc
na zimne noce.


T.
2025

 

 

niech wraca                                                                                                                                                      

ja mu poezję i prozę

i to co w duszy gra

wielkookie marzenia 

niepytane 

lubią się droczyć 

K.

2025 

 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Grosik za Twoje myśli...

Wszystko

 Chciałem mieć wszystko, ale wszystko nie mieściło się w dłoniach, w oczach, w jednym życiu. Wszystko to zawsze za dużo i zawsze za mało...

Z zaczytania