Przejdź do głównej zawartości

Jeden

Nie wchodzi się dwa razy do tego samego serca?
K.


 Czy Pani widzi?
Ten sam korytarz, ten sam wiatr
echem odbija się od ścian
gwiżdże, śpiewa, chwyta w lot
iskry uczepione kandelabrów.
Czy Pani słyszy?
Tam, na progu zastygł w milczeniu krok
kogoś, kto odejść stąd nie zdoła.
Lecz nie o słowa chodzi sercu
nie o kroki kłóci się z przestrzenią czas.
Wszystko już wie, że nic nie będzie pierwsze.
Wszystko, jest kolejny raz.
T?

nadstawiam serce
spłoszony czas ucieka
w tym mniemaniu o nas
ciągle brakuje kropli
ponad miarę
rozlanej milczeniem
K.

styczeń 2016


Komentarze

  1. Wchodzi. Jeśli tylko jest otwarte.

    OdpowiedzUsuń
  2. Kto wie niech powie, bo we mnie też jest to pytanie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Czy Pani widzi?
    Ten sam korytarz, ten sam wiatr
    echem odbija się od ścian
    gwiżdże, śpiewa, chwyta w lot
    iskry uczepione kandelabrów.
    Czy Pani słyszy?
    Tam, na progu zastygł w milczeniu krok
    kogoś, kto odejść stąd nie zdoła.
    Lecz nie o słowa chodzi sercu
    nie o kroki kłóci się z przestrzenią czas.
    Wszystko już wie, że nic nie będzie pierwsze.
    Wszystko, jest kolejny raz.

    OdpowiedzUsuń
  4. a mnie się Poświatowska przypomniała i jej "ta brama, choć z a b i t a, wciąż tęskni za tobą" :) Dobrze Was widzieć, razem. Zawsze. :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Niepokoje

    Nie czas na ciszę
    niepokoje podają rytm
    stopy
    - choć niepewnie
    odmierzają kroki tanga
    do przód
    uśmiech
    krok w tył
    upada łza
    lecz w ramię wtula się już tryumfalnie łuk
    rozpina - guzik po guziku - kładkę.
    Nie czas na ciszę
    szkoda na nią słów.

    Pamięta...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ... i to właśnie w Tobie lubię :)

      Usuń
  6. "- Pamiętasz jeszcze coś z tamtych czasów?
    - Wszystko.
    - Mnie?
    - Także.
    - To dobrze - rzekła. - Chciałam, abyś o mnie pamiętał. Kobiecie jest to potrzebne."

    /Marek Hłasko/

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

( W uśmiech odzianą cię widzę...)

W uśmiech odzianą cię widzę, Z nim niespodziewanie się pojawiasz. Ot, warg lekkie rozchylenie, Grymas, chwilę przeszłą kwitujący. Nic to. Nic to powiadam. Ze zdziwieniem naiwnym w oczach stęsknionych, Sen mój spokojny przerywasz, Wchodząc między zdań równe szeregi. Cóż z tego, żem mozołem pracę okupił? Nic to. Nic to powiadam. Pochlebstwem rozgościsz się, łzą przekupisz bezsenność. Znów zapomniane? Od nowa zaczęte? Czas nieostrożnie nadzieją nakarmisz, przekonasz. A gdy syty nią radośnie rozkwitnie… Nic to. Nic to powiadam. T. 25.05.06 niech pan zaczeka jeszcze tyle między nami kart do zagrania tyle słów przebieranych aż do zgrania niech pan zaczeka spłoszone nie wiem wyrywa się miedzy snami nic istnieje między nami nic to? K.

"Life for rent"

Wbiegła do ulubionego budynku. Zanim się tam znalazła, pod nogami znajomo zachrzęściła żwirowa ścieżka, z okien niósł się głos Dido. Uśmiechnęła się. Dziś chciała mu opowiedzieć, że za chwilę znowu fontanna będzie szeptać bluesowe rytmy i że ona tam będzie, i że on musi nazbierać dużo drobniaków, bo na Kościuszki wprowadzono parkomaty. Otarła pot z czoła i pokonała ostatnie piętro. Poprawiła niesforną grzywkę i złapała za klamkę, drzwi nie chciały ustąpić. Spróbowała jeszcze raz i znów nic. Zrezygnowana oparła się plecami o drzwi. Po chwili zrozumiała, że tak naprawdę tych drzwi nie ma...Po korytarzu nieistniejącego domu niósł się coraz cichszy głos: I haven't really ever found a place that I call home I never stick around quite long enough to make it I apologise that once again I'm not in love But it's not as if I mind That your heart ain't exactly breaking It's just a thought, only a thought But if my life is for rent and I don't learn to buy Well I deserve no