uwierzą, kiedy powiesz:
wczorajszą noc spędziliśmy we dwoje
zaprzeczą jednak temu
co widać gołym okiem
przytnijmy żywopłoty
żeby wyjrzeć na świat
zza wspomnień
T.
milczę i jestem wszystkim
co się zdarzyło na styku nas
mijają zimne lata i ciepłe zimy
zaplątana w stary pled
rozliczam dni z niemówienia
pasjanse stawiam na dwoje wróżąc
cisza poklepuje mnie familiarnie po ramieniu
K.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Poranek
Taki senny jestem, jakby nocy nie było Sam nie wiem czy coś mi się śniło? Chce mi się oczy zamknąć bez słowa, westchnienia, powieki, j...
Z zaczytania
-
Coraz spokojniej cię mam, gdy się oddalasz. Już nie rozdrapuję ciemności - po drugiej stronie nieba białe żagle obiecują swobodę od siebie. ...
-
Moja nadzieja czyści skrzydła w czerwieni gasnącego słońca szykuje sobie strój w domu dobry anioł miejsce mości dobrze mieć swój k...
-
Uratuj mnie powtarzasz każdego poranka każąc opowiadać sobie jutro. Przysiadam na brzegu łóżka pozwalając słowom walczyć czekam aż oswoją w ...
A tak sobie czasem zaglądam. I proszę! Zaglądajcie, a będzie wam dane!:)
OdpowiedzUsuńMnie też ostatnio złapało zdziwienie, że T, się pojawił:))) Fajnie, że zaglądasz:))
UsuńMnie też
OdpowiedzUsuń