(uwierzą, kiedy powiesz...)

uwierzą, kiedy powiesz:
wczorajszą noc spędziliśmy we dwoje
zaprzeczą jednak temu
co widać gołym okiem
przytnijmy żywopłoty
żeby wyjrzeć na świat
zza wspomnień
T.



milczę i jestem wszystkim
co się zdarzyło na styku nas
mijają zimne lata i ciepłe zimy
zaplątana w stary pled
rozliczam dni z niemówienia
pasjanse stawiam na dwoje wróżąc
cisza poklepuje mnie familiarnie po ramieniu
K.

Komentarze

  1. A tak sobie czasem zaglądam. I proszę! Zaglądajcie, a będzie wam dane!:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie też ostatnio złapało zdziwienie, że T, się pojawił:))) Fajnie, że zaglądasz:))

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty