Dociskam drzwi kolanem, a one skrzypią zapomnianą melodią.
Jest noc i tysiące ciemnych chwil traci na znaczeniu.
Skrobię palcem po szybie.
Luty z zaciekawieniem zagląda w oczy.
Dociskam drzwi kolanem, a one skrzypią zapomnianą melodią.
Jest noc i tysiące ciemnych chwil traci na znaczeniu.
Skrobię palcem po szybie.
Luty z zaciekawieniem zagląda w oczy.
Niech czas Wam sprzyja! K. 2025 Tak powiedziała Poetka i czas im sprzyjał płynąc łagodnie powolutku słowo, po słowie dobierając w...