Tik tak
filozoficznie zagaja zegar.
Nie odpowiadam.
Po cóż mi ta rozmowa o niczym?
Tik tak
wybiega wskazówkami w moją stronę
- nie traci nadziei.
Odwracam wzrok.
Dokąd może zmierzać rozmowa bez przecinka?
Tik tak
jakby urażone.
Spoglądam w okno.
Wschód to, czy zachód?
Po ziemniaki miałem wyjść,
nastawić pranie,
pojechać gdzie mnie nie było,
rozpiąć kilka biustonoszy.
Tik tak
niewzruszenie z półki.
Nie zwracam uwagi.
Dzień kończy się, czy wstaje?
Drrrrrrrrrrr
T.
11.07.2011
Subskrybuj:
Posty (Atom)
Szepty - Parapluie
Zamknięty w pawlaczu daleki jestem zimie. Kurz kołysze me skrzydło nietoperza - stygnę. Nie tak dawno w pogoni za tęczą łzy chwytałem garś...
Z zaczytania
-
Coraz spokojniej cię mam, gdy się oddalasz. Już nie rozdrapuję ciemności - po drugiej stronie nieba białe żagle obiecują swobodę od siebie. ...
-
Moja nadzieja czyści skrzydła w czerwieni gasnącego słońca szykuje sobie strój w domu dobry anioł miejsce mości dobrze mieć swój k...
-
Uratuj mnie powtarzasz każdego poranka każąc opowiadać sobie jutro. Przysiadam na brzegu łóżka pozwalając słowom walczyć czekam aż oswoją w ...